


Kiedy nasz klient, producent chemii budowlanej, trafił do Profitcrew w lutym 2025 roku, miał już za sobą trzy lata prób rozwijania sprzedaży na Amazon. Najpierw samodzielnych, później z pomocą różnych agencji. Za każdym razem kończyło się tak samo: wyniki kręciły się wokół 15 000 € miesięcznie, a pojedynczy „wyskok” do 20 000 € był sukcesem, którego nie udało się powtórzyć.
Do tego dochodził narastający problem - koszty reklam rosły szybciej niż sprzedaż, a listingi wyglądały na nieco „zapomniane”: słabe SEO, przypadkowa galeria, brak strategii. Klient był zmęczony, ale nadal przekonany, że Amazon może działać. Tylko potrzebował kogoś, kto w końcu ułoży to jak należy.
I wtedy trafił do nas - na pełną obsługę full service.
Klient miał historie zamówień, opinie, marketing, budżety - wszystko niby było, ale w wersji „każdy coś kiedyś dodał, ale nic nie trzyma się kupy”.
Dlatego zaczęliśmy od pełnej diagnozy: co działa, co jest przepalaną reklamą, gdzie klient traci, które produkty mają potencjał, a które go tylko blokują.
Szybko okazało się, że największym hamulcem nie był produkt, tylko to, jak był prezentowany. Galeria nie wyjaśniała nic, SEO było zbiorem ogólnych słów, a marketing - jakby próbował złapać wszystkich i nie trafiał do nikogo.
Dopiero po ułożeniu fundamentów mogliśmy przejść do właściwej pracy.
Najważniejszym momentem było wdrożenie Seller Fulfillment Prime. Konwersja poszybowała, bo klienci ufają Prime bardziej niż opisom.
Drugim krokiem była kompletna przebudowa galerii i zdjęcia głównego.
Zmieniliśmy je tak, aby produkt od razu przyciągały wzrok, zanim ktoś kliknie w listing. Ten zabieg sam w sobie mocno podniósł ruch na ofertach.
Równolegle przeprowadziliśmy pełen research konkurencji. Okazało się, że niemieckie marki w tej kategorii są mocne, agresywnie promowane, ale mają jeden wspólny problem — brak logiki w portfolio.
My uporządkowaliśmy to inaczej: wybraliśmy kilka SKU o największym potencjale i to one dostały największe budżety i cały ciężar marketingu.
Ustawiliśmy B2B, multibuye, kupony jako komplementarne narzędzia pod realne zachowania kupujących.
Chemia budowlana to trudny segment.
Klient detaliczny nie kupuje jej „bo się skończyła”, tylko gdy pojawi się problem. I zwykle nie kupuje od razu 10-litrowych pojemników - większość rynku to małe naprawy i szybkie rozwiązania.
Dlatego musieliśmy ustawić marketing chirurgicznie:
nie przepalać budżetu na ogólne słowa, ale też nie celować zbyt wąsko, bo wtedy traciliśmy skalę. W tej kategorii algorytm lubi mądre, stopniowe przyspieszanie, a nie gwałtowne ruchy.
Ta równowaga była jednym z najtrudniejszych elementów całego projektu.
Kiedy zaczynaliśmy, sprzedaż wynosiła ~65 000 pln miesięcznie.
Dwa miesiące później było to 131 800 pln - dwa razy więcej, bez sezonu, bez Black Week.
A potem poziom ten zaczął się stabilizować.
Obecnie klient utrzymuje średnio 127 000 pln miesięcznie, a rekordowy miesiąc przekroczył 159 000 pln - co ważne, w październiku, czyli u schyłku sezonu.
W podobnym przedziale czasowym:
• ilość zamówień wzrosła z 4695 do 9333,
• a wartość sprzedaży z 607 500 pln do 1 165 600 pln,
co oznacza wzrost o +191,87%.
Koszty marketingowe zmniejszyliśmy o 30% (TACOS wyniósł 10%), czyli lepiej, niż planowaliśmy z klientem w znacznie krótszym czasie.
W międzyczasie listingi zaczęły zdobywać wyróżnienia Amazon Tipp, a produkty regularnie wchodzą do TOP 10 kategorii, konkurując z markami, które działają na rynku niemieckim od lat.
Największym sekretem tego projektu nie były narzędzia. Kluczowe było połączenie trzech elementów:
1. zaangażowanie klienta,
2. przemyślane decyzje marketingowe bez chaosu,
3. nasze doświadczenie w skalowaniu trudnych kategorii.
Dzięki temu w kilka miesięcy udało się nie tylko odwrócić trend stagnacji, ale też zbudować sprzedaż, która jest powtarzalna i rentowna.
Ten case jest świetnym przykładem na to, że nawet jeśli klient „kręci się” na Amazonie od lat, to nie znaczy, że osiągnął sufit.
Czasem brakuje nie nowego produktu, nie większego budżetu, ale strategii, która w końcu połączy SEO, galerię, Prime, B2B, pricing i marketing w jeden spójny system.
Tak było z w tym przypadku.
I właśnie dlatego jesteśmy z tej współpracy dumni - bo pokazuje, że doświadczenie i konsekwencja potrafią odmienić kategorię, w której z pozoru „nic się nie da zrobić”.






.png)

